Marketing internetowy oraz grafika reklamowa to dwa narzędzia tworzenia promocji w Internecie od podstaw. Do pewnego momentu wydawało się, że każde z nich stanowi odrębną wartość. W tej chwili stosowane są już jako jedno naczynie połączone, ponieważ wymogi dla reklamy wizualnej wrastały w ostatnich latach wraz ze zmieniającymi się trendami w kreacji marek, brandów i logotypów, które przecież są jednymi z najlepszych nośników reklamy – i to nie tylko w Internecie. Dowiedz się, jakie są jeszcze zależności między działaniami marketingowymi i przygotowywaniem projektów graficznych o szerokim zastosowaniu!
Marketing internetowy – wsparcie dzięki kreatywnym rozwiązaniom graficznym
Każda opracowywana kampania marketingowa wiąże się z burzą mózgów grona specjalistów odpowiedzialnych za wdrożenie w przestrzeń nowego produktu lub usługi. Wszystko, co wprowadzane na rynek, nawet, jeśli nie ma postaci namacalnej materialnie, potrzebuje odpowiedniej oprawy wizualnej. Dzięki temu lepiej i szybciej różne produkty przeznaczone dla masowego odbiorcy zapadają w pamięć. Kreatywne rozwiązania graficzne mogą mieć różną postać, opierającą się już nie tylko na grafice printowej, przeznaczonej jedynie do wydruku na papierze lub powierzchniach wielkoformatowych, przybierających formy reklam na powierzchniach murów polskich miast. Sprawny marketing internetowy czerpie z wysokiej wartości animacji, dzięki której reklama staje się fabułą, opowieścią, przez co jeszcze bardziej trafia w oczekiwania odbiorców.
Myślenie animacją w marketingu internetowym – czy to się opłaca?
Oczywiście, że tak! Bez znajomości choćby podstawowych programów do kreowania animacji w Internecie nie ma mowy o efektywnej i przynoszącej ekspresowy odbiór w reklamie. Dziś coraz częściej także wśród programistów wymaga się znajomości programów do animacji. Rozwinęła się ona na przestrzeni ostatnich 15 lat w sposób niezwykły, co zauważamy, porównując reklamy z 2003 – 2005 roku z tymi tworzonymi obecnie. Niegdyś wyświetlały się w formie klasycznych, prostokątnych banerów, które po nasunięciu kursora wypełniały cały ekran. Animacja stworzona przez narzędzia marketingowe pojawia się dziś regularnie na stronach o największym zasięgu i największej popularności. Wystarczy wymienić takie strony jak Facebook czy YouTube. Obecnie właściwie każdy odtwarzany film na YouTube poprzedza film reklamowy. Wiele z tych obrazów ma postać animowaną, przez co jeszcze bardziej przyciągają uwagę, zwłaszcza wśród najmłodszych, poprzez swój bajkowy charakter.
Style animacji proponowane przez fachowców z dziedziny marketingu internetowego
Trendy animacji wspierające marketing internetowy są bardzo różne. Gdy przyjrzymy się ostatnim rozwiązaniom, możemy zauważyć, że bardzo popularny stał się styl imitujący rysowanie scenek sytuacyjnych klasycznym narzędziem na białej płaszczyźnie. Dzięki sprawnej animacji poklatkowej wszelkie działania przedstawiane na obrazku rozgrywają się w przeciągu kilku sekund. Ręka nanosi kolejne kreski tworzące postacie, przedmioty i sentencje, a my obserwujemy to niczym animowany film. Z takiej animacji chętnie dziś korzystają instytucje bankowe, np. przy reklamowaniu ofert kredytowych, a także prywatne telewizje czy firmy ubezpieczeniowe. Style w animacji mogą być bardzo zróżnicowane, wystarczy wspomnieć o metodach:
- tworzenia scen kukiełkowych – wymagających niezwykłej precyzji oraz zaplecza w postaci studia animacji, co wiąże się z pracą wielu kamer oraz setkami ustawień planu, aby otrzymać oczekiwany efekt
- typograficznych, gdzie do gotowego filmu reklamowego z postacią ludzką dochodzą liczne grafiki w postaci komunikatów słownych, dynamiczne wykorzystanie czcionek i kolorów
- opracowanych na bazie 3D, tworzenia specyficznych, bryłowych elementów, przydatne w realizacji projektów reklamy z pogranicza fantastyki i science fiction
Kręcimy spot lub dłuższy film reklamowy – kiedy wiemy, że to jest to?
Marketing internetowy to zjawisko, którego sprawne działanie nie zależy wyłącznie od jednej osoby. Nad wszystkimi zadaniami działa sztab osób i dzięki ich wytężonej, zespołowej pracy dopiero otrzymuje się ostateczny efekt. Praca w marketingu internetowym przypomina zatem nieco składanie puzzli. Jedna grupa pracowników odpowiedzialna jest za treść merytoryczną, inna za kontakt ze sponsorami z zewnątrz, jeszcze inna za oprawę wizualną oraz kwestie budżetowe. Nie da się powierzyć wszystkich tych czynników wyłącznie jednej osobie bez szkody dla efektu końcowego pracy. Do kręcenia spotu zatrudnia się dziś przynajmniej kilku pracowników odpowiedzialnych za dopasowanie grafiki w obrazie. Kiedyś mogły za to odpowiadać dwie osoby, czas jednak posunął się do przodu, wiele w branży się zmieniło, widz oraz potencjalny odbiorca także ma znacznie większe wymagania, niż kiedyś. Animacja zlecona przez pracowników marketingu internetowego spełni swoje zadanie wtedy, gdy wyraz i środki artystyczne będą współgrały w założeniach i estetyce z produktem lub usługą, która przeznaczona jest do sprzedaży.
Marketing internetowy – budżet projektu a końcowy efekt
Nie da się ukryć, że sukces projektu reklamowego w dużym stopniu zależy od budżetu, jaki został na niego przeznaczony. Choć z drugiej strony, narzędzia do kreowania grafiki w Internecie są już ogólnodostępne i do tego po niezwykle korzystnych cenach, więc nie trzeba zanosić się na milionowe koszty produkcji. Tak samo jak z teledyskami – przy dobrym pomyśle koszty realizacji mogą być stosunkowo niskie. Wszystko się uda, gdy do pracy zostaną zatrudnieni wyłącznie profesjonaliści w swojej dziedzinie. Marketing internetowy, po podliczeniu kosztów produkcji spotu reklamowego, może oszacować, że na przygotowanie, pocięcie i wdrożenie grafiki wydano najmniejszą część z planowanego budżetu. Dużo większe stawki pochłania praca ekipy realizacyjnej, tworzącej w oparciu o kamery filmowe oraz praca zatrudnionych na planie aktorów. Kampanie marketingowe w Internecie wiążą się z wydatkami od kilku do kilkuset tysięcy złotych. Im bardziej rozpoznawalna marka z ugruntowaną pozycją – tym większa presja, by osiągnąć sukces. Także dzięki super nowoczesnym efektom wizualnym, bo dziś wszyscy w pierwszej kolejności zauważamy obraz, a dopiero potem treść.
